Portal Onet.pl ujawnił, że urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości udostępniali wrażliwe informacje z życia co najmniej 20 sędziów sprzeciwiających się zmianom w wymiarze sprawiedliwości. Na ten temat w piątkowym programie #RZECZoPRAWIE Agata Łukaszewicz rozmawiała z posłanką Kamilą Gasiuk-Pihowicz.

W jej ocenie osoby zamieszane w aferę powinny ponieść odpowiedzialność nie tylko służbową, ale także dyscyplinarną w postaci wykluczenia ze wszystkich zawodów prawniczych.

– Samo usunięcie z ministerstwa to jest jakby dać komuś klapsa za to, że ukradł setki milionów złotych z budżetu państwa – mówiła posłanka. To kpina z wymiaru sprawiedliwości – oceniła.

Posłanka Gasiuk-Pihowicz stwierdziła ponadto, że sprawie powinna się przyjrzeć prokuratura. – Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z szeregiem kwalifikacji prawnych, takich jak przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, nękanie, ujawnianie danych osobowych – wyliczyła posłanka.